góra V

niebiosa

Aż ujrzawszy śród łąki ptaka lub zająca, Runie nań z góry jako gwiazda spadająca (II). Hrabia i Telimena poglądali w górę; Tadeusz jedną ręką pokazał im chmurę, A drugą ścisnął z lekka rączkę Telimeny (III). Bucha ogień, wyrasta szara sosna dymu I rozszerza się w górze na kształt baldakimu (IV). Owdzie pawie jak tratwy długimi ogony Sterują się po łące, a gdzieniegdzie z góry Upada jak kiść śniegu gołąb srebrnopióry (V). Zmieszane ptastwo tłumnie furknęło do góry (V). mgła nie szła do góry, Jak się dziać zwykło, kiedy zbierają się chmury, Ale coraz spadała (VI)

Wszechswiat ↔ Niebo i atmosfera ↔ Niebo i ciała niebieskie